top of page

Coś dla leniwych - nie trzeba czytać :3

  • agathacuper
  • 19 cze 2017
  • 2 minut(y) czytania

W ostatnim czasie wiele się zdarzyło. Przepraszam, że was tak zaniedbałyśmy, ale jakoś weny nie miałam. Teraz też jej w sumie nie mam, a mama zawsze mi powtarzała, że jak się nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to lepiej nie mówić nic, więc wymyśliłam sobie, że dzisiejszy post to będzie fotorelacja.

Na pierwszy ogień idzie Festiwal Kolorów. Piękne to było wydarzenie! Polecam każdemu :) Super doświadczenie. Potem wróciłyśmy takie brudne na rowerach do domu, to był jeden z najlepszych dni w moim życiu (mówię tak o każdym dniu, ale po prostu cieszę się małymi rzeczami).

Tak, dokładnie. Potem był festyn na rzecz dzieci niepełnosprawnych ze Stowarzyszenia "Dajmy Dzieciom Nadzieję", w którym oczywiście uczestniczyłam. I też było super. Wyszłam stamtąd z garściami pełnymi miśków i miłości.

A Klaudia była w tym czasie z Milką na kajakach :)

Przez te dwa tygodnie niestety nie siedziałam bezczynnie. Robiłam praktyki...w szkole...z dziecki...Uczyłam ich samych najpotrzebniejszych rzeczy. Dla nich jest jeszcze nadzieja. Teraz mogę powiedzieć, że wierzę w naszą młodzież.

Potem egzaminy we Wrocławiu...sesjo umżyj! I była taka sytuacja, że w sobotę o 9 miałam egzamin, a o 16:00 z Klaudią musiałyśmy być w Głogowie na ślubie. Do zrobienia, jak najbardziej. Gorzej z niedzielą, bo w niedziele też miałam egzamin, tyleeee że ustny. No i ślub.

Jeśli chodzi o jedzenie, to oczywiście było tego dużo, a żeby zrobić sobie na złość oczywiście wszystkie potrawy będą z mięsem <3 Bo nie wiem, czy wiecie, ale na weselu w którymś momencie zrobiło mi się szkoda Klaudii, bo wszystko było z mięsem, i ona jedyna się nie najadła. I żeby ją wspierać, obiecałam, że ja też nie będę jeść mięsa...to już drugi dzień, a mi się mięso śni po nocach.

To tak na pożegnanie [*]


 
 
 

Komentarze


© 2023 by Salt & Pepper. Proudly created with Wix.com

bottom of page